Naczelna Izba Lekarska stwierdziła, iż za dużo lekarzy będzie w Polsce. Ludziom, którzy sformułowali tą opinię trzeba powiedzieć: lekarzu… lecz się sam (psychiatrycznie).
Oczywiście chodzi o to, iż zwiększenie liczby lekarzy osłabi nieco znaczenie klanów lekarskich, w zawodzie znajdą się bowiem tacy, którzy bez koneksji nigdy nie by się w nim nie znaleźli.
Kto wie. Jest szansa, iż dla ludzi spoza lekarskich rodzin będzie ważne leczenie ludzi, będą się oni utożsamiali z misją i wyjątkowością tego zawodu.
Czy potrzeba komuś innego dowodu na to, iż PiS faktycznie zmieniał Polskę na lepszy kraj dla zwykłych ludzi?
To była jedyna władza, która podejmowała faktyczne działania, by ludziom żyło się lepiej.
Żadna, absolutnie żadna z ekip rządzących w ostatnim trzydziestoleciu nie wprowadzała reform, które faktycznie przyczyniały by się do poprawy życia zwykłych ludzi.
Wprowadzano mniejsze bądź większe reformy, jednak one stwarzały możliwości, z których korzystała najbardziej obrotna, bądź ustosunkowana część społeczeństwa.
Jest strasznie irytujące, iż PiS nie skupia swojego pr-u na tych faktach.
Ludzie łatwo zapominają, przyjmują iż coś jest bo jest i tyle.
c.d.n.