Prezes Glapiński najlepszym szefem NBP?

  1. Po pierwsze.

Lata 2013 – 2014, inflacji prawie nie ma.

Lata 2015 – 2016, deflacja.

Odbicie musiało w końcu przyjść i dorzucić jakieś punkty do puli.

2. Po drugie.

Inflacja czy bezrobocie?

Co Państwo wolicie?

Polecamy zapoznać się z wykresami obrazującymi wzajemną zależność tych wskaźników w różnych krajach.

Od kilku lat polska gospodarka zaskakuje z każdym kolejnym odczytem. Po publikacji danych tradycyjnie dziwią się ekonomiści, którzy zawsze wytłumaczą dlaczego coś się w gospodarce stało tak, a nie inaczej ale z przewidywaniem przyszłości mają odwieczne problemy.

3. Po trzecie.

„Inflacja CPI w kwietniu wyniosła w Czechach 14,2 proc. rok do roku, czyli wyraźnie przyśpieszyła wobec marca, gdy wynosiła 12,7 proc. (co i tak było najwyższym poziomem od lat). Odczyt mocno przebił prognozy: rynek spodziewał się 13,2 proc. (sam Czeski Bank Narodowy zakładał 13,8 proc.)”

https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/inflacja-w-czechach-i-na-wegrzech-wciaz-zaskakuje-i-przyspiesza-podobnie-moze-byc-w/pbvp9rw

Podnoszenie stóp procentowych nie pomogło.

„…amerykańska inflacja bije rekord czterdziestolecia.”

„Niemiecka inflacja poprawia 40-letni rekord.”

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inflacja-w-Niemczech-kwiecien-2022-8327133.html

Dowodzących, iż w USA i w Niemczech inflacja jest niższa niż w Polsce informujemy, iż kluczem jest liczba „40”.

4. Po czwarte.

Różne „mądre głowy” się wypowiadają jakie to obowiązki narzuca na NBP miłościwie nam panująca Konstytucja. Jak wykazaliśmy w jednym z poprzednich wpisów, dokument ten jest bublem prawnym, choć ważniejsze w kontekście owych „głów” jest to, iż „one” tracą (tzn. zyskują mniej niż by mogli) na takiej, a nie innej polityce prowadzonej przez Pana Glapińskiego.

To analogiczna sytuacja do niesławnych funduszy emerytalnych, mających każdemu zapewnić emeryturę pod palmami. Niektórzy tyle na reformie zarobili, ale akurat nie odprowadzający składki.

„Tradycyjnie” działalność NBP umożliwiała „tradycyjne” czerpanie korzyści przez „tradycyjnie” (przepraszamy za nadużywanie słowa „tradycja”) czyniące to środowiska. Środowiska dysponujące czasem i pieniędzmi.

Kto nie dysponuje nadmiarem czasu i pieniędzy? Najnormalniejsi ludzie na etatach, pracujący za mniej lub bardziej godziwe wynagrodzenie, którzy po dniówce chcą w domu odpocząć, by następnego dnia powtórzyć cykl: praca – dom – odpoczynek.

Ludzie ci mają rodziny, żony, dzieci i wydatki.

Nie mają za to czasu, by poznawać tajniki inwestowania, giełdy itp., choć ważniejsze, że nie mają wolnych środków, by je inwestować, a co w pewnym stopniu nieuniknione, ewentualnie stracić.

Tymczasem ci właśnie ludzie wypracowują nasze PKB i te zadziwiające ekonomistów wyniki polskiej gospodarki.

Polityka NBP zapewniająca zwiększone dochody budżetowi państwa umożliwia redystrybucję tych środków do tych właśnie warstw społeczeństwa, które nie mają możliwości pomnażać pieniędzy pomnażaniem pieniędzy.

Jedni pracując coś tworzą, choćby części do luksusowych samochodów, którymi później jeżdżą ci drudzy, których praca polega na przelewaniu pieniędzy z konta na konto. Jaki zysk z ich działalności ma społeczeństwo?

PiS dochodząc do władzy przewrócił stolik.

Oburzają się „finansiści” że Pan Glapiński sobie z nimi pogrywa.

Oczywiście redystrybucja boli tych ludzi, bo PiS zmieniając zasady, zaburzył ich stabilne mechanizmy pomnażania środków, a co gorsza ośmielił się rozdawać pieniądze zwykłym ludziom, którzy dzięki temu mogli sobie pozwolić na rzeczy, do których nie mieli wcześniej dostępu.

To najbardziej boli te środowiska.

Nie, że oni mają mniej, zresztą w zasadzie mniej nie mają. Boli ich to, że biedniejsi mają więcej niż mieli. Różnica minimalnie się zmniejszyła, a to zaburza fajne poczucie bycia lepszym.

ps.

Tak, wiemy, że PiS redystrybucją pozyskał wyborców. O to jednak przecież chodzi w demokracji, by jak najszersze rzesze społeczeństwa czerpały korzyści z jej funkcjonowania. Chyba że źle interpretujemy piękny konstytucyjny zapis o „społecznej gospodarce rynkowej”.

2 Replies to “Prezes Glapiński najlepszym szefem NBP?”

  1. ikoji

    „Narodowy Bank Polski 15 czerwca 2022 r. dokonał wpłaty 10 mld 425 mln 792,8 tys. zł do budżetu państwa. To 95 proc. zysku wypracowanego przez NBP w 2021 r.” – podał NBP w środowym komunikacie.

Komentarze są wyłączone.