Wykorzystanie dziecka w sejmie.

Dowiedzieliśmy się powyższego z Onetu, gdzie w oczy rzucały się aż dwa wpisy na głównej stronie i to bez przewijania. Niewykluczone więc, iż Onet, jak to ma w zwyczaju względem określonych treści, jeszcze powtórzył ów wątek poniżej.

Przekaz do czytelnika był następujący: Kaczyński nieładnie zachował się wobec 10-letniej tiktokerki.

Po urealnieniu przyjmuje on brzmienie: chamsko „poszczuto” dziewczynkę m.in. na J.Kaczyńskiego.

Swoją drogą ciekawe, kim są jej „mecenasi”.

Ależ ta opozycja… ups… obecna władza, znaczy się, brzydko się chwyta.

Podczas kampanii wyborczej wykorzystano starszą Panią, uczestniczkę powstania warszawskiego.

Teraz sięgnięto po dziesięciolatkę.

To jest właśnie obraz zwolenników rządzącej obecnie ekipy. Nie są w stanie merytorycznie spierać się z przedstawicielami obecnej opozycji (żenada w postaci komisji śledczych), więc jak zwykle chwytają się parszywych metod.

Zakładamy, iż do komisji śledczych weszły elity obecnej władzy. To byłoby logiczne, skoro priorytetem jest rozliczenie PiS i przystawek.

W takim jednak razie strach domyślać się, jaką jakość prezentują dalsze szeregi.

Tymczasem mamy chamskie wykorzystanie dziecka.

W dodatku, niestety, Onet znów pokazał jak denny poziom osiągnął.

Skrupulatnie podkreślono, jak J.K. odprawił dziewczynkę.

Nie wspomniano jednak, iż Pan Prezes był w trakcie rozmowy i to w temacie, który wydaje się kluczowy dla jego reakcji.

Osłabiłby to, nieszanowny Onecie efekt? Nieprawdaż?

Oglądnijcie Państwo nagranie.

Wpycha się dziewczynkę w ten syf, którym jest świat polityki.

Zastanawiające jest jeszcze jedno.

W jednym ze wspomnianych wpisów określono dziewczynkę jako „dziennikarka”.

Czy ktoś zatrudnił 10-latkę? To raczej nie jest zgodne z prawem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *