Dla odmiany właśnie słuchamy programu Pani Olejnik. 6.04.2022 r. godz. 20. To jest straszne. Straszne i przerażające. Straszne, przerażające i bezgranicznie czujemy się zażenowani, że ta Pani nie czuje się zażenowana tym co wydobywa się z jej ust.
W sumie chyba jednak nie powinniśmy się dziwić biorąc pod uwagę, że jednym z największych zadziwień jakich doświadczyliśmy w życiu, była sesja fotograficzna tej Pani niegdyś chyba dla Newsweeka. Tak agresywnej ingerencji photoshopa nie widzieliśmy w przypadku żadnej celebrytki.
Jeśli więc to nie zażenowało Pani O. to nic nie jest w stanie tego zrobić.
Jesteśmy praktycznie bezwarunkowymi zwolennikami wolności słowa. W takich chwilach jak ta, gdy słuchamy tego czegoś dziwnego co artykułuje Pani O. zastanawiamy się, czy na pewno mamy rację.