Powrót Robespierre’a?

„Polityka”, nr 33 (3113), 7.06-13.06, 2017 r.

Jakub Bierzyński w pięknych słowach pisze o pociągnięciu ekipy PiS do odpowiedzialności po odsunięciu tej partii od władzy.

Chwytają za serce zdania typu:  „W decydującej chwili nam, demokratom, ręka zadrżeć nie może. To nasi autorytarni przeciwnicy myślą, że jesteśmy zbyt słabi, zbyt wahliwi i zbyt ulegli, by zdecydowanie działać w obronie własnych wartości i zasad”.

Jeśli buddyści mają rację to Pan Bierzyński jest namacalnym dowodem reinkarnacji, ewentualnie potwierdza świecką raczej teorię, iż historia się powtarza.

 

Słowa jego są bowiem niemal żywcem wyjęte z ust Maksymiliana Robespierre’a. Biorąc pod uwagę, czym się skończyły rządy architekta rewolucyjnego terroru, nie cieszy nas to szczególnie.

Autor postuluje również powołanie Komitetu Ocalenia Publicznego, ups, przepraszamy, Specjalnej Komisji Parlamentarnej do Wyjaśnienia Afer i Nieprawidłowości Rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Przypominamy Panu Bierzyńskiemu, iż takowa komisja już istniała. Po rządach PiS w latach 2005-2007 i przejęciu władzy przez PO, niepowtarzalna Pani Julia Pitera stanęła na czele komisji mającej zbadać nadużycia PiS-u.

Wykryto jedną, JEDNĄ!!!! aferę, która polegała na tym, że w jednej z nadmorskiej miejscowości za rybkę zapłacono służbową kartą.

🙂

Redakcja

Jedna myśl nt. „Powrót Robespierre’a?

  1. IV RP

    Kolejny nawiedzony. Mówić że jest źle w kółko to może będzie źle. Ludzie widzą jaka jest rzeczywistość i odbija się to sondażach. Odsunięci od koryta płaczą.

Komentarze są wyłączone.