Niedouczona opozycja.

Będzie krótko bo się boimy że nas nerwy poniosą.

Ponownie doszło do kompromitacji tzw. elit dziennikarskich, tym razem nie tylko polskich. Chodzi o pytanie brytyjskiego dziennikarza niemieckiej stacji Deutsche Welle do premiera Morawieckiego:

„Czy jest coś ważniejszego niż prawo?” (stanowione-przyp.Red.).

Premier Morawiecki wypowiedział się w tej kwestii jednoznacznie, w sposób klarowny, na ile pozwalały mu wtręty dziennikarza, uzasadniając swoje stanowisko (prawdę mówiąc zrelacjonował stanowisko nauki w tej kwestii).

Stanowisko to brzmi:

PRAWO STANOWIONE NIE STOI PONAD PRAWEM NATURALNYM.

Jest to prawda powszechnie znana i akceptowana w środowisku (dobrze wyedukowanych) historyków, prawników i generalnie ludzi obracających się zawodowo lub nie w obrębie tych tematów.

Podstawą do jednoznacznego sformułowania tej teorii stała się kariera polityczna A.Hitlera.

Wódz III Rzeszy doszedł do władzy legalną drogą. Wykorzystał słabość systemu Republiki Weimarskiej i manipulując jej organami przejął władzę. Następnie, również w drodze aktów prawnych umocnił ją, zapewniając sobie przeszło 10 lat niczym nieskrępowanej władzy.

W ciągu tych z górą 10 lat w drodze prawa stanowionego, tzw. prawa pozytywnego, ustanawianego przez uprawnione do tego organy państwa, zagrabiano własność prywatną, więziono i mordowano ludzi z racji na ich opozycyjny stosunek wobec władz III Rzeszy oraz pochodzenie. Powtórzmy, było to w pełni zgodne z prawem. Prawem III Rzeszy.

Wydarzenia te jednoznacznie udowodniły, iż prawo stanowione, którego fundamentem nie są prawa naturalne prowadzi do przemocy. Innymi słowy, prawo nie może stać ponad moralnością.

Tymczasem guru opozycyjnego dziennikarstwa, Redaktor T.Lis oburza się w porannej audycji Radia TOK FM (17.02.2017r.) przy aprobacie obecnych w studiu Panów: Żakowskiego, Wołka i Władyki, na słowa premiera.

To kolejna kompromitacja Redaktora ujawniająca jego braki w edukacji.

Śmieszy (przez łzy) chwilę późniejsza wypowiedź Redaktora Wołka, który chcąc poprzeć słowa kolegi, przytoczył przykłady o dokładnie odwrotnym znaczeniu. W czym się zresztą nie połapał.

Co na to historyk, prof. Władyka? Nic.

ps.

Zwracamy się do niepodpisanego autora artykułu na portalu Newsweek.pl , poświęconego omawianemu wywiadowi z p.Morawieckim.

http://www.newsweek.pl/polska/mateusz-morawiecki-w-deutsche-welle,artykuly,405372,1.html

Szanowny Panie, używanie w poważnym tygodniku, w poważnym artykule zwrotów typu: „…zgasił ministra dziennikarz.” to gówniarstwo a nie dziennikarstwo.

2 myśli nt. „Niedouczona opozycja.

  1. jpr

    Kilka pytań:
    1. Kto interpretuje prawo naturalne?
    2. Kto decyduje co jest, a co nie jest moralne?
    3. Dlaczego pod tym artykułem nikt się nie podpisał?

    • IV RP

      odp.
      1. To są uniwersalne wartości. Wynikają z istoty bycia człowiekiem. Prawo do życia, do swobody poglądów itp. Teoretycznie nie wymagają interpretacji ponieważ są one fundamentalnymi wartościami których świadomy powinien być każdy człowiek.
      2. jw Wytnij z dekalogu przykazania 1-3 i masz uniwersalne zasady moralne od 4. Nikt nie musi decydować. Chyba czujesz że te zasady są moralne niezależnie czy w coś wierzysz czy jesteś ateistą.
      3. Nie wiem

Komentarze są wyłączone.